trwa inicjalizacja, prosze czekac...

czwartek, 9 stycznia 2014

Twój 1% pozwala im oddychać i żyć!!! Przekaż! Pomóż im dorosnąć!

Bardzo dziękujemy za pomoc okazaną w 2013 roku. Dzięki odpisom 1% dokonywanym przez Państwa oraz indywidualnym wpłatom na konto dziewczynek w minionym roku, mamy możliwość finansowania drogich leków, pozwalających dziewczynkom na codzienną walkę z tą jak dotąd nieuleczalną chorobą.

Zwracamy się i w tym roku z prośbą o pomoc w leczeniu i rehabilitacji naszych dzieci. Dzieci chore na mukowiscydozę wymagają specjalistycznych drogich leków i częstych wizyt kontrolnych w ośrodkach w Rabce – Zdroju, w Krakowie czy też w Poradni Mukowiscydozy w Rzeszowie. To wszystko sprawia, że leczenie - a raczej zapobieganie rozwojowi zaostrzeń w chorobie jak dotąd nieuleczalnej staje się bardzo kosztowne. Utrzymujemy się z jednej pensji, ponieważ jedno z nas rodziców musi prowadzić w domu wielogodzinną rehabilitację dzieci i niestety nie stać nas w tej sytuacji na zakup drogich leków czy też specjalistycznego sprzętu potrzebnego do rehabilitacji dziewczynek, szczególnie teraz, kiedy są one po trudnej , niestety - pierwszej(dla Ani drugiej) już operacji.

Stajemy u progu Nowego Roku, a co się z tym wiąże również 1% odpisów podatkowych. To właśnie z odpisów 1% mamy możliwość finansowania bardzo drogich leków i trudnej codziennej rehabilitacji. Bez 1% nie jesteśmy w stanie zapewnić kosztownego leczenia

Gdyby nie pomoc ludzi, ich wsparcie, nie dalibyśmy rady zapewnić dziewczynkom odpowiedniego leczenia. Mamy świadomość, że sami nie damy rady. Żyjemy nadzieją, że kiedyś będą żyć jak inne dzieci, że choroba nie przesłoni im radości życia.

Za bezcenną pomoc - przekazane 1% dziewczynkom oraz inne wpłaty – z serca dziękujemy!

P O D Z I Ę K O W A N I A:

Składamy z serca płynące podziękowania za dar finansowy w postaci odpisów 1% w minionym roku - na leczenie i rehabilitację naszych córeczek chorych na nieuleczalną chorobę mukowiscydozę – Ani i Ali.
Gdyby nie pomoc ludzi, ich wsparcie, nie dalibyśmy rady zapewnić dziewczynkom odpowiedniego leczenia.
Mamy świadomość, że sami nie damy rady. Żyjemy nadzieją, że kiedyś będą żyć jak inne dzieci, że choroba nie przesłoni im radości życia.


POMAGAJĄ NAM:
Czytaj całość: